czwartek, 14 listopada 2013

bo motywacja do działania najważniejsza.

Jutro pomiary po 10 dniach.
Oby chociaż ubyło coś, nawet 1cm!
Bo od jutra... miesiąc do moich 18-stych urodzin!

* * * 


Dzisiaj kilka słów o motywacji.  U mnie dzisiaj nie jest ona zbyt silna, ponieważ zjadłam dzisiaj za dużo słodkiego, wyszło mi dzisiaj naprawdę dużo węglowodanów. Ale to nie tylko wina laboratorium i doświadczeń związanych z cukrami, haha :)

" Potykając się, można zajść daleko;
nie wolno tylko upaść i nie podnieść się " Goethe

Podrażając tym tropem - nie poddajemy się do końca dnia!
Na nasze ciało wpływają dwa czynniki (główne) :  dieta i ćwiczenia.
Co prawda dieta ważniejsza, ale to dzięki ćwiczeniom (przeważnie) człowiek czuje się lepszy,silniejszy,szczęśliwszy.
Dlatego tym razem, nie będę po "słabym" dniu rezygnować do końca - o nie!
Zaraz przebieram się w strój i ruszam ćwiczyć!




Kiedyś powiedziałabym,że nie był to dzień idealny to pieprzyć go na całej linii.
To błąd! Nie możemy tak robić. Ani ja ani Ty!
Przecież znany nam wszystkim cytat mówi :

"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć, 
Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać" 

W ten sposób wyrobimy nawyk. Przecież 30min dziennie wygospodarujesz, prawda?
Ten czas jest dla mnie, dla Ciebie, dla każdego z Was z osobna.

 * * * 

MOTYWACJA.
Dzisiaj zajmiemy się tylko jedną z jej form.

Nawyki myślowe.

Musimy zacząć myśleć inaczej, uwierzyć w siebie i możliwość zrealizowania celu.
Jeżeli trudno Ci się przerzucić od razu na taki tryb myślenia to weź kartkę i długopis/pisak/zakreślacz itd.
do ręki i skoro masz chęć do zmiany czegoś w swoim życiu i czujesz jeszcze motywację,
napisz co sprawia Ci radość, pozytywnie rozpatrz swoją osobę , 
napisz coś co będzie przyjemne dla Ciebie!

W internecie możecie znaleźć także "schodkowe" szanse na sukces. 
Myślę,że motywujące :) 



* * *


A tymczasem lecę coś poćwiczyć.
Trzymajcie się i do jutra!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz